🌃 Chorobliwe Zamkniecie Sie W Sobie
W ostatnich latach problematyczne stało się również chorobliwe skupienie na spożywaniu zdrowego jedzenia. Choć wydawać by się mogło, że w istocie w zachowaniu tym nie ma nic złego, to niestety zaburzenie to prowadzi do niedoborów składników żywieniowych, a tym samym niedożywienia organizmu.
W przypadku, gdy została powołana za życia przedsiębiorcy, składa mu pisemne oświadczenie. Natomiast w przypadku wyznaczenia jej po śmierci właściciela rezygnacja musi być sporządzona w formie aktu notarialnego. Jeśli zaczęła już prowadzić czynności zarządzające, wykonuje swoje obowiązki jeszcze przez 2 tyg.
sylwek. ODDZIAŁ. zamknięty w szpitalu. ★★★. sylwek. ? dobra zawsze w cenie. Lista rozwiązań dla określenia zamknięty w sobie z krzyżówki.
Zaburzenia depresyjne, depresja – grupa zaburzeń psychicznych, pojęcie stosowane w terminologii psychiatrycznej i odnoszące się do zespołów objawów depresyjnych występujących w przebiegu chorób afektywnych . Zespoły te objawiają się głównie obniżeniem nastroju , niezdolnością do przeżywania przyjemności , spowolnieniem psychoruchowym, zaburzeniem rytmu dobowego lub
Osłabienie organizmu to termin, którym lekarze nazywają „utracenie siły mięśniowej”. Zjawisko to jest dość powszechne i najczęściej występuje u osób dotkniętych chorobą przewlekłą, pacjentów z infekcją wirusową lub bakteryjną, pacjentów chorujących na bezsenność. Ogólne osłabienie i senność, uczucie zmęczenia to
Już kiedyś pisałam o naszym kryzysie z facetem, jednak ostatnio pojawił się inny problem i mam nadzieję, że coś mi podpowiecie jako faceci. Wyszukałam tu nawet trochę podobny temat, ale nie całkiem taki jak mój, więc pomyślałam, że lepiej będzie się was o to doradzić, szczególnie, że jestem tym t
shutdown /s /f /t 0. Parametr „s” wskazuje, że chcemy wyłączyć komputer, „f”, że chcemy wymusić zamknięcie wszystkich otwartych aplikacji, a „t” czas opóźnienia, w sekundach, do wyłączenia (czyli zero, jest natychmiastowy). Po uruchomieniu tego polecenia system Windows 10 zostanie całkowicie natychmiast zamknięty.
Osoba z dysmorfofobią ma tendencję do wyolbrzymiania niewielkich niedoskonałości, na które inne osoby mogą zupełnie nie zwracać uwagi – może to być zmarszczka, blizna, niezadowalający w jej opinii wygląd włosów, kształt nosa czy ust. Takie zaburzenie to dysmorfofobia nieurojeniowa będąca zaburzeniem hipochondrycznym.
W obu przypadkach mieliście do odegrania swoją rolę, ale to ono, a raczej – w kontekście rozwodu – to oni są odpowiedzialni. Obwinianie się zbyt długo spowoduje, że zamkniecie się w sobie i zgorzkniejecie, a przecież rodzina was potrzebuje. Czytaj także: Jak rozwodzą się Polacy? Rozmawiać o tym wspólnie
Pustka i samotność pozostawiają po sobie głębokie rany emocjonalne. Trauma u ofiary: Zarówno atak fizyczny jak i znęcanie psychiczne może mieć bardzo poważne konsekwencje dla stanu emocjonalnego ofiary. Obniża to jej poczucie własnej wartości, wywołuje poczucie winy i sprawia, że osoba taka zamyka się w sobie.
Prowadzisz samochód, odkurzasz mieszkanie albo kąpiesz się w wannie i słyszysz swój głos. Psychiatrzy uspokajają, że mówienie do siebie zwykle nie jest objawem choroby. Są jednak sytuacje, gdy powinien być to powód do niepokoju…. Są dwa warunki, żeby mówienie do samego siebie było sygnałem, że z naszym zdrowiem psychicznym
Groźba stała się faktem. W piątek o północy czasu miejscowego (godz. 6 rano w Polsce) nastąpiło zawieszenie działalności rządu federalnego USA w rezultacie nieuchwalenia przez Senat
nAAlR. Strona Główna Choroby Zaburzenia W Relacjach Międzyludzkich Jestem Zamknięty W Sobie, Jak Sobie Z Tym Radzić? 5 odpowiedzi Dzień dobry, moi rodzice nigdy nie zwracali na mnie uwagi, tylko na mojego młodszego brata. Przez to jestem zamknięty w sobie i w wieku 20 lat nie umiem niczego sam załatwić. Wstydzę się tego, jednak nawet załatwianie prostych spraw urzędowych wzbudza we mnie niepokój. Poznałem dziewczynę, na której mi zależy i chciałbym, by widziała we mnie oparcie. Jak mam stać się bardziej otwarty na innych? Witaj, Piszesz o sprawie związanej z umiejętnością doświadczania własnej sprawczości, która w życiu młodego mężczyzny oraz w życiu mężczyzny jest bardzo ważna. To dzięki własnej sprawczości my jako mężczyźni budujemy swoje ja. OCzywiście nie jest to jedyny aspekt męskiej tożsamości. Piszesz o tym, że wyrastałeś w cieniu swojego brata, czujesz się zamknięty, co wywołuje w Tobie wstyd, a proste rzeczy do załatwienia wzbudzają w Tobie niepokój. Cieszę się, że poznałeś dziewczynę na której Ci zależy, chcesz być dla niej oparciem, jednak czy czujesz się oparciem dla samego siebie? Twoje pytanie jakie stawiasz na końcu swojej wypowiedzi jest bardzo cenne, doświadczaj życia, próbuj stawiać czoła wyzwaniom jakie świat stawia przed Tobą, a jeśli potrzebujesz w tej drodze męskiego wsparcia to zapraszam Cię na spotkanie. Pozdrawiam, Andrzej Solarz Sugeruję wizytę: - 120 zł Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Witam, u osób nieśmiałych otwartość przychodzi z czasem, a nawet z latami. Dla ekstrawertywnej dziewczyny, czyli mającej łatwość w nawiązywaniu kontaktów, introwertywnych chłopak będzie tajemniczy. Proszę pamiętać, że z małych rzeczy rodzą się wielkie sprawy. Tchórz może okazać dzielnym lwem, a szlachetny człowiek świnią. Skoro poznał Pan dziewczynę i wydaje się grzechu warta, proszę pozostać sobą i być wiernym własnej naturze. Najprościej tłumacząc ma Pan naturę człowieka wschodu, który jest wyciszony i skierowany do wewnątrz. Żartobliwie rzecz ujmując, jest Pan Chińczykiem mieszkającym w Europie :) Pozdrawiam serdecznie, DG Dzień dobry, zastanawiam się na ile Pan czuje w sobie oparcie? Na ile czuje Pan swoją wartość, niezależnie od innych ludzi, ich opinii i sądów? Problem nieśmiałości zahacza tu, wg mnie, o poczucie własnej wartości, a to z kolei buduje się pracując nad sobą chociażby w procesie psychoterapii. To co robili rodzice w przeszłości to jedno, to jak wpłynęło na Pana to drugie, to jak Pan teraz funkcjonuje i przeżywa to trzecie. To są obszary, którym warto się przyjrzeć w bezpiecznych warunkach stworzonych przez psychoterapeutę. Niestety, nie ma tu prostych działań gwarantujących, że stanie się Pan bardziej otwarty na innych, tu należy przyjrzeć się sobie, swoim emocjom, swojemu stylowi funkcjonowania w relacjach. Witam Cię. Podstawą łatwości nawiązywania relacji z innymi ludźmi jest stabilna i silna samoocena. Jeśli nie została ona z jakiś powodów zbudowana, to w życiu dorosłym mamy okazję na nowo się zdefiniować. Jeśli rodzice Cię nie doceniali to doceń się sam poprzez zmianę przekonań na temat własnej osoby, oraz zmianę trybu życia, sport itd. Najlepsze metody pracy nad samooceną oferuje terapia poznawczo-behawioralna w której nurcie pracuję, dlatego zapraszam Cię do swojego gabinetu :) Pozdrawiam serdecznie Psycholog Adrian Szafrański Sugeruję wizytę: - 100 zł Na wizytę można umówić się przez serwis klikając w przycisk Umów wizytę. Wydaje się, że chciałby Pan być postrzegany przez dziewczynę jako osoba odpowiedzialna i silna. Ma Pan poczucie, że nie ma tych cech wystarczająco dużo. Na ile posiadanie tych cech pozwoli Panu otworzyć się na innych? Czy są one konieczne, Pana zdaniem, do budowania relacji? Zadałabym jeszcze inaczej pytanie - jeśli zniknąłby Pana niepokój, to co miałoby być zamiast niego i po czym Pan to pozna, że to jest to? Jak inaczej wyglądałby Pana relacje, co innego by Pan myślał, czuł, robił? Może były już takie momenty, że chociaż przez chwilę Pan miał więcej (lub trochę) tego "nowego", Co byłoby zamiast niepokoju? Warto to przegadać w gabinecie terapeutycznym, do czego Pana zachęcam. Witam mam prawie 19 lat inproblem z n awiazywaniem relacji. Nie mam problemu z poznawaniem nowych osób chociaż jestem dosyć nieśmiała. Jednak jeśli chodzi o związek od razu jak coś się dzieje wycofuje się. Przeraża mnie to i nie ma pojęcia dlaczego. Dlatego też nigdy nie byłam w związku czy można sobie… A co jeżeli ktoś zamknięty w sobie nie potrafi powiedzieć tego co czuje nikomu w tym i terapeucie? Mam 27lat mam problemy z nawiązaniem i utrzymaniem relacji z ludźmi. Nie mam znajomych, ani przyjaciół z którymi mógłbym gdzieś wyjść. Czuję się samotny. W dzieciństwie nie miałem praktycznie żadnych relacji rodzinnych. I ogólnie dzieciństwo nie było zbyt przyjemne. Czy można z tym sobie jakoś poradzić,… Poszukuje grupy wsparcia dla osób cierpiących na borderline na terenie Wrocławia. Proszę o wszelkie informację w tej sprawie. Z góry dziękuję. Chodzę do klasy 1 liceum i dostrzegam pare błędów w relacjach miedzy mną a rówieśnikami. Przez większość czasu w szkole spędzam samotnie mimo że z natury jestem towarzyska. Nie przeszłam tragicznych doświadczeń we wcześniejszym kształceniu lecz mam pewne przykre incydenty przez to i wewnętrzne blokady… Dzień dobry, chodzę do klasy drugiej gimnazjum i jestem osobą nieśmiałą, zamkniętą w sobie przez co mam problem w kontaktach z rówieśnikami. Co prawda mam w klasie koleżanki, z którymi spędzam przerwy, ale wydaje mi się, że im na mnie nie zależy. Kontakt z innymi osobami, z którymi kiedyś spędzałam czas… Witam, mam duży problem w kontaktach z rówieśnikami. Jestem nieśmiała i zamknięta w sobie. Jestem raczej typem samotniczki. Mimo to, że mam w klasie koleżanki, z którymi spędzam przerwy, to wydaje mi się, że im na mnie nie zależy. Natomiast z innymi osobami, z którymi lubiłam spędzać czas - kontakt się… Myślę, że moje problemy w kontaktach międzyludzkich wynikają z tego, że w dzieciństwie nie poświęcano mi wiele uwagi. Byłam dzieckiem zaprogramowanym” na to, by spełniać aspiracje rodziców. Nauczyłam się posłuszeństwa i nie wyrażania własnego zdania. Teraz jestem dorosła i nie mogę znaleźć porozumienia… Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 9 pytań dotyczących usługi: zaburzenia w relacjach międzyludzkich Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.
Przez wiele lat uczymy się życia. Wędrówka bywa niekiedy bardzo trudna i wyboista. Jednak życie samo w sobie nie jest aż tak trudne. Najtrudniej poradzić sobie ze śmiercią, która wkrada się do naszego życia nieproszona. Krótko ujmując, życie nie przygotowuje nas na nadejście śmierci. Pomimo, że śmierć jest częścią ludzkiego życia, to i tak nie potrafimy sobie z nią poradzić. Śmierć i żałoba są nieodgadnione, dopóki nie zapukają do naszych drzwi… Gdy się pojawiają stajemy się jakby dziećmi we mgle. Błądzimy i nie potrafimy odnaleźć się w przytłaczającej rzeczywistości. Wszystko staje się inne – puste i zimne. To do czego dążyliśmy, nagle przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Zaatakowani niestabilnością szukamy światełka nadziei na lepsze jutro. Jednak ono nie przychodzi… Kolejną pozycją po którą sięgnęłam na jesienne, październikowe wieczory była książka „Mózg w żałobie” autorstwa dr Lisy Wewnętrznie poczułam bliżej nieokreśloną potrzebę zagłębienia się w jej treść. A perspektywa tego, że nie jest ona poradnikiem i opiera się na osobistych doświadczeniach związanych z ciężką chorobą i stratą męża samej autorki wzmocniło mój wybór. Książka bardzo mnie pochłonęła. A wszystko dlatego, że przedstawia niezwykle poruszającą historię wybitnej neurolog, która musiała zmierzyć się z chorobą a w dalszej kolejności śmiercią swojego ukochanego męża, który również był lekarzem. Autorka opierając się na osobistych przeżyciach skupia się na niesieniu pomocy innym osobom, które tak jak ona muszą mierzyć się ze stratą. Krok po kroku pokazuje, czym jest żałoba i jak ważnym jest ona procesem odbudowywania siebie. Napisanie a potem wydanie wspomnianej książki było formą „terapii przez pisanie” dla autorki. Przelewała ona na papier swoje myśli i uczucia, aby je lepiej zrozumieć. Dzięki temu mogła spojrzeć na swoje emocje z szerszej perspektywy. Jej zapiski tworzą formę dziennika, który został podzielony dla dwie części. Część pierwsza to „Życie przed”, w której to śledzimy walkę z nowotworem, ale także zanurzamy się w wewnętrzny świat autorki, w którym góruje niepewność i niezrozumienie. Jest to „początek końca”. To właśnie w tym czasie dochodzi do niej, że będzie musiała zmierzyć się stratą męża, stratą ich jako całości i stratą tego, kim jest. Pomimo tej bolesnej myśli postanawia pomóc partnerowi żyć tak jakby śmierć nie czaiła się za rogiem. Od tamtej pory mniej znaczyło więcej – więcej ukochanego, aż do dnia, w którym usłyszała jego ostatnie tchnienie… „Nie możemy zrozumieć pierwszego oddechu noworodka, tak ja nie możemy pojąć ostatniego tchnienia osoby, z którą podróżowaliśmy przez życie.” -dr Lisy W części drugiej poznajemy „Życie po”. To czas w którym autorka próbuje znaleźć ukojenie na własne traumatyczne doświadczenia. Stara się sobie pomóc szukając wskazówek w neurologii i psychologii. Na własnej skórze doświadcza tego, jak mózg reaguje na urazy emocjonalne, co wzmaga jej chęć poznania „nowej” siebie za pomocą nauki. Oto jak to ujęła: „Z neurologicznego punktu widzenia traumatyczne wspomnienia tworzą własne szlaki bodźców nerwowych: pewne bodźce wyzwalające aktywują szlaki związane z niepokojem, a nawet walką czy ucieczką. Uzdrowienie wynika z neuroplastyczności lub zdolności mózgu do przebudowy i ponownego utworzenia szlaków dla bodźców nerwowych. Takie powtórne połączenie emocjonalnych i poznawczych elementów pamięci można osiągnąć na wiele sposobów, między innymi odwiedzając psychologa, pisząc dziennik czy po prostu powracając do najważniejszych życiowych doświadczeń, pielęgnując poczucie pewności siebie i bezpieczeństwa.” Dodatkowo z części drugiej dowiadujemy się, jak stopniowo wyciągnąć z podświadomości bolesne doświadczenia i przywrócić je do świadomości, tak aby stały się one naszą historią, a nie jak dotąd niemym, pełnym cierpienia krzykiem. Oprócz tego autorka ofiaruje nam mapę do odbudowania tożsamości i dostrzeżenia nowych możliwości. Pokazuje, jaki wpływ mają na nas sny – jak czerpać z nich wiedzę i na czym się skupiać. W tej części znajdziemy także przerwy na pisanie dziennika. Jest to kilka wolnych kartek, które czytelnik może wypełnić po przeczytaniu poprzedniego rozdziału. Bowiem to, co robimy, jak się zachowujemy, co myślimy, jak spędzamy wolny czas ma w żałobie bardzo duże znaczenie. Nawet to, o czym śnimy możemy wykorzystać do tego, aby pomóc sobie w tym trudnym okresie. Tak, jak podkreśla to dr Lisy bardzo ważne jest zanurzenie, czyli praktyki kontemplacyjne, terapeutyczne, interakcje z innymi osobami i uczenie się zaglądania do siebie. Nie powinniśmy także unikać rozproszenia, czyli czasu, w którym robimy rzeczy które sprawiają nam przyjemność, ale jednocześnie odsuwają od nas myśli o wewnętrznym bólu. Tak naprawę warto być świadomym i aktywnym. Warto pójść za tym, co przynosi ukojenie, a unikać miejsc, które są puste i wywołują mentalny paraliż. „Czas śmierci, podobnie jak zakończenie historii, nadaje zmienione znaczenie temu, co ją poprzedzało.” –Mary Catherine Bateson Mówią, że czas leczy rany. Jednak to nie czas sprawia, że w pewnym momencie jest nam lżej. Do uzdrowienia zapłakanej duszy potrzeba nam żałoby, czyli okresu, który stanie się naszym wewnętrznym procesem ochronnym. To przemiana niosąca przystosowanie się do nowych warunków rzeczywistości. To właśnie żałoba pomaga nam przetrwać w obliczu traumy emocjonalnej, dlatego przenigdy nie powinniśmy sobie jej odmawiać. Na sam koniec dodam, że książka choć przepełniona jest bólem i nieraz sprawiła, że po moich policzkach pociekły łzy, to nade wszystko daję ona nadzieję i wskazówki. Jest wiarą w lepsze jutro. Dzięki tej książce odzyskamy wiarę w możliwość odzyskania siebie i tym samym poczucia kontroli. Naprawdę polecam! Jeśli czujesz się gotowy/a to podziel się swoimi doświadczeniami z żałobą w komentarzu poniżej. Twoje słowa mogą stać nadzieją dla innych. Twoja historia może okazać się niebywałym wsparciem – może stać się przewodnikiem po świecie, który traci swoje barwy. Dziękuję. Autorka: AGNIESZKA ZBLEWSKA ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ „DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤ (więcej…) CZYTAJ ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady? Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające. Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem. (więcej…) CZYTAJ Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości? „Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie. W e-booku: (więcej…) CZYTAJ TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy? Toksyczna więź… Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira. Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…) CZYTAJ TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie? Emocjonalnie wykorzystani… Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego… Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…) CZYTAJ CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania… Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory. Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny. …ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI… Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…) CZYTAJ DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA… Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów… Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…) CZYTAJ ZBURZĘ TEN MUR CZAS NA ZMIANY… Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to… Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia. Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…) CZYTAJ WŁADCA SŁOWA Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami? Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim… Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…) CZYTAJ POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół? Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu… Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…) CZYTAJ
zapytał(a) o 20:38 Jak moge zamknąć się w sobie? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 18:10: Po pierwsze - po co? Ale wracając do Twojego pytania, to mam kilka propozycji... Na początek: nie udzielaj się na lekcjach, jeśli nauczyciel będzie chciał, aby uczniowie opowiadali o swojej opinii na dany temat, po prostu siedź cicho i nic nie mów... Na przerwach staraj się gdzieś "chować" w miejsca typu "ciemne zakątki szkoły", biblioteka, albo szatnia... Jeśli zostaniesz zaproszony na jakieś urodziny i tym podobne, nie przychodź na nie, używając wymówek: "Jadę do lekarza", "Nie mogę przyjść, wtedy jest pogrzeb babci" itp. W żadnym wypadku nie udzielaj się towarzysko! Nie przychodź na bale, dyskoteki i zabawy szkolne!W ogóle najlepiej, żebyś z nikim nie rozmawiał... Gdy będziesz miał problem, nikogo nie pytaj o zdanie, dobrą radę, nie proś o pomoc (Oczywiście nie dotyczy to zapytaj)Zacznij słuchać smutniejszej i bardziej przygnębiającej muzyki... Polecam Ci Escape the Fate, Alesana i Bring me the Horizon... Nie rozmawiaj z nikim, nie miej PRAWDZIWYCH i ODDANYCH przyjaciół... A przede wszystkim nie zwracaj uwagi na to, co kto sobie o Tobie myśli... Odpowiedzi Hm no to tak :Możesz słuchać muzyki na słuchawkach coś typu : Rammstein Chodzić z ponurą miną i spuszczoną głowąMożesz ubierać się na czarno wtedy jeszcze bardziejW domu możesz np spuszczać żaluzje i nie wychodzić z pokoju Z nikim się nie zadawać i być niedostępnąMam nadzieje że o takie rzeczy Ci chodziło blocked odpowiedział(a) o 20:41 Hmm.. Wtedy by musiało stać coś smutnego lub strasznego w twoim życiu. Coś, co bardzo przeżywasz, np. śmierć ukochanej osoby albo gwałt.. Coś co by ci siadło na psychice, czego nie polecam. Jak chcesz pokazać innym, że zamykasz się w sobie, to nie zwracaj na siebie uwagi, nie odzywaj się do nikogo, siedź cicho zawsze i wszędzie, słuchaj smutnej muzyki, typu: Evanescence - my immortal, nie przyjaźń się z nikim, udawaj, że jesteś smutna. Wiesz...tylko zapytam...po co ci to? -.' blocked odpowiedział(a) o 20:38 blocked odpowiedział(a) o 20:39 Nie radziłą bym ci tego robic wiec nie powiem ci jak :P jest tylko jeden sposób weź kluczyk i przekręc go sobie ;PPP Siedź cicho unikaj wszystkich chodz smutny/a nie wiem co jeszcze ;) magd23 odpowiedział(a) o 20:44 jestem zamknięta w sobie i to moje rady -wyłącz się na świat -przestań go słuchać tylko na niego patrz-nie odzywaj się do nikogo -siedż sama na każdej przerwie Nie odzywaj się w domu, nie gadaj z nikim w szkole, owszem radze ci bo sama jestem zamknięta w sobie a więc dobrze trafiłaś :) Jak pani zapyta coś na lekcji to milcz, jeśli mama lub tata zapyta cie czemu sie nie odzywasz rusz ramionami, leż ciągle zasłoń rolety ciedź po ciemku...:) Ja tak robie, nie odbieraj telefonów no chyba że jak chcesz to odbierz i nic nie mów wystarczy zalozyc kaptur na glowe np. na polskim i udawac ze sie tu nie ma i wtedy robic to co miales na mysli mowiac zamknac sie w sobieja tak robie codziennie Bardzo ci dziękuje kitek172 pomogłaś mi blocked odpowiedział(a) o 20:42 nie ró tego. musisz byc otwartan na ludzi! :>\0 błagam na [LINK] Uważasz, że ktoś się myli? lub
Rekomendowane odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Mam 19 lat. Odkad pamietam zawsze bylam zamknieta w sobie, niesmiala, i trudno nawiazywalam nowe kontakty. Ale od jakiegos czasu jest coraz gorzej. Uwazam ze nie ma sensu gaac o byle czym z kumpela z klasy bo po co? Nie ma sensu komneowac jakiegos filmu bo po co? Po co zagadac do sasiadki? Po co odzywac sie przy obiedzie? To wszystko ine ma sensu. A tak naprawde coraz mniej przez sie komunikuje z nawiazywac nowe kontakty i tak naprawde nie mam juz przyjaciol. Nie chodze juz na imprezy. Bo od wszytkich sie odwrocilam myslac ze to ja jestem najlepsza wydawalam sie nnym arogancka a innych krytykowalam. Zle sie z tym czuje. Wcale taka nie jestem, po porstu nic nie ma sensu dlatego sie nie odzywam, nie mam energii chdze jak jaks anemik. Mam chlopaka od 2 lat ale brakuje mi przyjaciol ale nawet nie umiem nawiazac kontaktu bo nie mam sily wdawac sie w rozmow, wykazywac inicjatywe. Licza sie tylko primytywne rzeczy. Bardzo prymitywne. Jesc i spac tak naprawde. Nawet przytulanie i szeptanie czulych slowek ze strony chlopaka nie potrzebuje. Tylko te rzeczy ktore pomoga mi przezyc. Czyli jesc i spac. Cholernie sie ztym zle czuje. Bo skoto zyje po to by tylko jesc i spac to po co zyc? W szkole nie idze mi najlepiej ze wzgledu na dokuczanie ze strony dziewczyn. Zmienilam juz klase ale mimo wszytsko niesmak pozostal. Slyszalam ze moze cierpie na depresje i tabletki moze by pomogly. Ale moze tak naprawde nic mi nie jest? Mrtwi mnie tylko to ze z niczego sie nie moge cieszyc. Jak juz to sa to takie chwilowe przeblyski raz na jaki kwartal wydaje z sienibe pozytywna energie i mam dobry humor. Ale to bardzo krotki okres i szybko sie konczy.. Potem znowu jest rutyna i pytania: Po co? Po co robic to czy pwiedziec tamto jak to i tak nie ma sensu. Liczy sie dla mnie tylko to co by mialo korzysc. Np zapytam sie kumpeli ile potrzebuje punktow aby zaliczyc rok lub o czym byl sprawdzian ktory musze napisac ale nie zapytam sie co u niej slychac i jak jej minal weekend. Bo z tyh informacji nie wybede zadnych korzysi. Po co mi wiedziec co robila w weeked. Kiedy lubiala opowiadac duzo o sobie co ja robilam itp teraz absolutnie nie mam takiej potrzeby. Ludzie musze ode mnie wyciagac pytania. Zle sie z tym czuje Strasznie mnie to doluje. Bo wiem ze jest cos ze mna nie tak tylko nie wiem co i jak to zmienic. Trwa to od jakiegos roku, strasznie przez toprzytylam jakies 15 kg bo zajadam stres i bezradnosc. Mam prawie 20 lat a tak naprawde wciaz stoje w miejscu, Denerwuje mnie to ze nie ide do przodu. Nic sie nie zmienia. A najlepsze jest to ze jestem na pierwszym roku psychologi bo lubie pomagac i wysluchiwac innych. A tu sama sobie nie moge pomoc. Po prosstu to wszystko mnie zbyt przeroslo. Jest jeszcze wiecej rzeczy ktore moga miec wplyc na moje obecne samopoczucie jak np to ze od 10 lat mieszkam w Holandii i jak tu przyjechalam nie robilamurs jezowego. Od razu poszlam do Holenderskiej szkoly ale teraz znam jezyk perfekt. Mimo to mam tak nie dosyt bo nie dostalam zadneg dyplomu ukonczenia kursy jezyka Holenderskiego. Tak naprawde nikt tego nie potwierdzil ze ja faktycznie dobrze sie komunikue po Holendersku. Mysle ze wiaze sie to z tym ze brakuje mi akceptacji ze strony innych. Kiedys znalam doskonale swoja wartosc, bylam pewna siebie czaem zarozumiala. Teraz to wzystko opadlo. Jestem nikim, bez charakteru, bez osobiwosci, bez wlasnego zdania. Bez wygladu. Kiedys bylam szczupla dbalam o wyglad cwiczyalm. Teraz nic. zle sie odzywiam bo czemu nie? Co z tego ze bede gruba? Nie zalezy mi. Po co cwiczyc? itp itd. sytuacja w domu tez moze miec wplyw na moje zachowanie. ALe nie chhce tu przynudzac chce by moze ktos kto z grubsza to przeczyta da mi jakas rade podsne jakis pomysl. Zareaguje i powie co o tym sadzi czy jestem normalna czy moze juz kompletnie mi sie pokrecilo w tej glowie. Chyba ze pomyslicie: ''po co?'' pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Możliwe, że popadłas w jakiś stan depresyjny, ale czemu od razu nastawiasz się na branie leków? Nie potrzebujesz leków, 2 spotkania z psychologiem mysle, ze moga wystarczyc. Po prostu sie pogubilas, zablokowałas na innych, i trzeba zrobic krok w ich strone, aby odnowic znajomosci, zebys nie czula się samotna i apatyczna. co do języka - zawsze możesz zrobić kurs. jesli znasz jezyk, zrobienie certyfikatu nie bedzie dla Ciebie zadnym problemem - zrób go! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Tabletki bo tak mi doradzil psycholog szkolny. ale jeszcze ni bylam u lekarza. A na wizyta u psychologa trzeba czekamc min 3 miesiace na swoja kolej.. co do kursu jezyka.. to ja tak naprawde wiem ze znam dobrze jezyk bo udzielam nawet lekcji Polakom ale gdzies tam w srodku czlowiek sie tego domaga choc wcale nie jest to potrzebne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź ja bym sie skusila na ten certyfikat dla siebie samej zebys poczula sie lepiej a co do tabletek to ja bym nie ryzykowala jestes bardzo mloda a to silne leki do tego moga uzalezniac!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź mi sie nawet z domu wychodzic nie chce. powinnam byc w szkole a leze w lozku i nawet niee chce wyjsc do sklepu bo sie boje ze beda sie na mnie gapic i krzywo patrzec.. odczuwam tez lek przed zrobieniem czegos zle.. zlego postepowani.. boje sie kolejnej krytyki dlatego wole nie robic nic, nie mowic nic i nie pokazywac sie wsrod obcych lub znajomych. nawet z rodzinna nahblizsza nie chce mi sie rozmawiac bo uwazam ze i tak nie ma sensu.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Bylam dzisiaj u lekarza rodzinnego. Opowiedzialam mu z grubsza co i jak i skierowal mnie do psychologa. Za tydzien mam pierwsza wizyte. Wachal sie miedzy psychiatra a psychologiem ale wybral psychologa bo szybciej odbywa sie caly proces/terapie niz u psychiatry i szybciej bedzie widac efekty_wedlug niego. A jutro mam rozmowe z psychologiem szkolnym. O 6 musze wstac aby na 8:30 zdarzyc ale jak co noc: nie moge zasnac. Mysle tylko o jutrze i ze nie chce sie pokazywac w szkole bo nie chce kontaktu z ludzmi ani spojrzen. Ale mam ta cholerna rozmowe ktora pewnie i tak nie da nic. Znajac siebie rano pewnie cos jeszcze wykabinuje i zadzwonie ze nie moge przyjsc. Znowu bede sie ukrywac przed starymi chodzac po miescie albo znowu ich oklamie ze wczesniej skonczyly sie lekcje _jak przyjapia mnie ze siedze w domu.. brzuch mnie boli, wszystkie paznokcie obgryzlam .. i... Zostalo mi chyba czekac. Kazdy dzien w szkole jest dla mnie jak na pozarcie lwow sie rzucic.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź sama tak naprawde podkopujesz dolek pod soba, sama sie krzywdzisz i nawet nie chcesz tego zmienic. Dlaczego to robisz? Nie wykrecaj sie tylko idz jutro do tego psychologa szkolnego a za tydzien do normalnego. Jak bedziesz zakladala, ze to Ci nic nie da, to faktycznie nie da, ale musisz wiedziec ze od takich spraw wlasnie jest psycholog i pomaga ludziom wyjsc naprawde z ciezkich problemow i chorob. Tylko zeby oczekiwac sukcesu, sama musisz w niego wierzyc i chciec tego sukcesu, wspolpracowac. Nie uciekaj przed problemami tylko staw im czoła Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Zgłoś odpowiedź Latwo sie mowi gdy jest sie optymista zyciowym Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość stara-baśń Zgłoś odpowiedź nie trzeba byc optymista po prostu uwierz w siebie. jestes inteligentna, mądra, atrakcyjna, jestes mloda, znasz dobrze ejzyk, rozwijasz sie - czemu chcesz to zaprzepascic? stracic cos jest latwo, z dnia na dzien cos mozna straci, gorzej jest zeby to odzyskac. Troche optymizmu nie zaszkodzi po prostu uwierz w siebie bo wg mnie chyba sie troche niedoceniasz. wydaje mi sie, ze sie poddalas, nabawilas jakichs lekow i stresow - niepotrzebnie. Masz swiat we wlasnych rekach, masz swietne perspektywy przed soba, uwierz w siebie!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość anoqq Zgłoś odpowiedź Ja jestem tez zamknieta w sobie z pewnego problemu mysle nawet o samobojs twie moim marzeniem jest umrzec wlaanie ide sie powiesic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość arekkk Zgłoś odpowiedź Zamknolem sie w sobie i nie potrawie sie otworzyc. Mam tak juz 10 lat po smierci mojego ojca. Ide skoczyc z wiezowca.))))) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość bartek13 Zgłoś odpowiedź Jestem taki niesmialy ze nie potrawie spojrzec komus w oczy Nie ze nie chce ale sie wstydze. Przez niesmialosc duzo sie traci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość szymon45 Zgłoś odpowiedź Jestem zamkniety w sobie ide sie powiesic mam za duzo mie nie kocha po co zyc. Mam popelnic samobojstwo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Gość gui Zgłoś odpowiedź Jazzy czlowiek ma problemy w zyciu no jest Ono trudne tez przezylam duzo cierpienia odeszlam od meza 2 raz ktory znecal sie psychicznie alcochol... ale zycie trwa I trzeba sie starac I probowac zeby coz zmienic no zycie mode byc piekne ale to my musimy walczyc ze zlymi myslami I sie nie czasami w zyciu jest ciezko podjac decyzje mi tez bylo ciezko ale man 29lat niemam dzieci no on now mogl misc i albo moglam zostac z nim i popasc w depresje i zyc w ciaglym strachu albo wyjechac i zyc w spokoju i wieze ze bede szesliwa:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi
Dziewczyna ma problemy w rodzinne. Mówi że nie chce się widzieć narazie i czasem zamyka się sama w pokoju. Chciałbym jej pomoc lecz ona mówi że nie potrzebuje pomocy. Chciałbym jednak jakoś pomoc. Co robić? :-/ MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu Depresja Psychoterapia indywidualna Psychologia Rola kampanii edukacyjnych w leczeniu depresji Mgr Joanna Kołodziejczyk Psycholog, Kłodzko 67 poziom zaufania Witam, nie można pomóc osobie, która tego nie chce. Może Pan zapewnić znajomą o swojej obecności i zaoferować wsparcie, gdy będzie tego potrzebowała. Pozdrawiam 0 Mgr Monika Prus Psycholog, Lublin 64 poziom zaufania Witam, są sytuacje kiedy należy uszanować potrzebę drugiej osoby i pozwolić jej pobyć samej ze sobą. Może Pan dać jej do zrozumienia, że jest obok i gotowy jest jej pomóc. Może Pan także przedstawić propozycję skorzystania z pomocy specjalisty. Pozdrawiam Monika Prus 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak pomóc osobie, która jest zablokowana na uczucia? – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk Podejrzenie nerwicy u osoby mieszkającej za granicą – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka Jak pomóc osobie uzależnionej wyjść z nałogu? – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk Jak pomóc osobie z depresją? – odpowiada Dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz Jak pomóc osobie bliskiej, która nie chce pomocy? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej Jak pomóc dziewczynie z depresją i nerwicą lękową? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz Niechęć do odbudowy związku z powodu poznania nowych kolegów – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk Niechęć do bliskich w depresji – odpowiada Mgr Monika Wysota Jak pomóc bliskiej osobie z problemami psychicznymi? – odpowiada Mgr Tytus Dziewięcki Jak pomóc osobie chorej na schizofrenie paranoidalna? – odpowiada mgr Jacek Romański artykuły Małżeństwo z Lublina od ponad dwóch lat mieszka na klatce schodowej. Zostali oszukani i opuszczeni. Pomagają tylko znajomi i sąsiedzi Noce spędzają na klatce schodowej, a dni na sąsied "Przeszłam przez depresję, byłam w szpitalu psychiatrycznym". Rozmowa z Martą Kieniuk Mędralą #ZdrowaPolka "Szpital psychiatryczny kojarzy się z wariatami, k Jak pomóc przyjaciółce po rozwodzie? Rozwód to jedno z najbardziej traumatycznych i str
chorobliwe zamkniecie sie w sobie